- Błąd
Wypowiedziana umowa leasingu, czyli...
Windykator przyjeżdża po sprzęt
Z reguły nie ma z nim rozmowy, a wszelakie próby nawiązania relacji kwitowane są krzykiem lub przekleństwami. Zamiast dialogu dłużnik usłyszeć może co najwyżej monolog, w którym pojawiają się daty zwrotu pieniędzy lub sprzętu powtarzane jak mantra.
To słowa byłych dłużników firm leasingowych obsługiwanych przez firmy windykacyjne wynajmowane przez leasingodawców. Ponieważ zapytań o to, w jaki sposób zachowywać się w obliczu windykacji jest bardzo dużo, postaramy się przedstawić kilka rad pozwalających na uniknięcie kosztownych błędów.
Co może windykator?
Szybka pomoc w ratowaniu upadających leasingów, wystarczą 24 godziny. Sprawdź!
W tym przypadku całkiem sporo. Może, zgodnie z wolą właściciela leasingowanego sprzętu, zabezpieczyć go na miejscu lub przetransportować we wskazane przez wierzyciela miejsce. Może również, w przypadku odmowy wydania sprzętu zawiadomić prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę wierzyciela.
Jak widać, w przypadku wypowiedzianych umów leasingowych, uprawnienia windykatora są nader szerokie, co tłumaczy zachowania windykatorów w stosunku do dłużników, którzy traktowani są...dość obcesowo. Jakże odmienna to sytuacja w porównaniu do windykatora próbującego odzyskać w imieniu wierzyciela chwilówkę.
Zawiadomienie o popełnieniu przez leasingobiorcę przestępstwa
Jednym z koronnych argumentów, jakimi windykatorzy zamykają usta leasingobiorcom błagającym wręcz czasami o pozostawienie sprzętu na miejscu (jego brak to np. zerwanie kontraktu i bankructwo firmy) jest straszenie zawiadomieniem prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę ich mocodawcy. Wielu dłużników w panice oddaje wówczas sprzęt godząc się na to, aby do czasu uzbierania przez nich pieniędzy, zamiast zarabiać stał na parkingu.
A co grozi osobom, które sprzętu oddać nie mogą, gdyż jest on (np. samochód) w długiej trasie zagranicznej? Tak naprawdę nic, gdyż całość nieprzyjemności to jedna wizyta na komisariacie i rozmowa z oddelegowanym do sprawy policjantem. Jeśli dłużnik nie popełnił umyślnie przestępstwa, czyli np. nie sprzedał leasingowanego sprzętu, nie grozi mu nic, gdyż nic złego nie zrobił.
Zawiadomienie organów ścigania jest często traktowane jako swoisty straszak i mocny argument. Windykator wie bowiem, że zanim dłużnik zostanie w ogóle wezwany na ew. przesłuchanie, sprawa jego leasingu będzie już całkowicie zakończona.
Jakie obowiązki ma windykator w stosunku do dłużnika?
Przede wszystkim powinien się wylegitymować ważnym pełnomocnictwem wystawionym przez leasingodawcę. Brak pełnomocnictwa uniemożliwia bowiem wykonywanie określonych pełnomocnictwem czynności, czyli tak naprawdę nie pozwala nawet ruszyć palcem. Zatem brak aktualnego pełnomocnictwa powinien kończyć rozmowę, zanim się na dobre zaczęła.
O tym, że windykatorzy niekoniecznie pamiętają o swoim obowiązku, wiemy z licznych opowieści windykowanych leasingobiorców. To akurat nie dziwi, gdyż biorąc pod uwagę fakt, że pełnomocnictwo ważne jest zawsze z dowodem tożsamości, żaden windykator nie będzie chciał tracić tak cennej z jego punktu widzenia anonimowości, którą dłużnik zabierze mu poznając jego dane wrażliwe...
Negocjacje i ugoda z windykacją
Wielu dłużnikom wydaje się, niestety mylnie, że firma windykacyjna jest stroną w sprawie i właściwym adresatem negocjacji zmierzających do ugody. Z reguły firma ma wyłączone z zakresu upoważnienia prowadzenia takich rozmów, więc nawet nie ma prawa ich prowadzić! Ponieważ windykatorowi nieraz wstyd się przyznać, że został wynajęty nie jako negocjator, a praktycznie techniczne przedłużenie lawety, próby negocjacji warunków spłaty zbywa krzykiem lub wulgarną odzywką.
Oczywiście windykator, jako pełnomocnik wierzyciela, powinien przedstawić warunki wznowienia umowy leasingu, ale wiemy, że w praktyce bywa z tym różnie. Na przykład wielu windykatorów, aby wzmóc presję i ułatwić sobie zadanie kłamie, że tej umowy nie da się wznowić.
Wznowienie umowy leasingowej
Decyzję o wznowieniu umowy i warunkach wznowienia wypowiedzianej umowy leasingu podjąć może leasingodawca. W dowolnym momencie można dowiedzieć się tego bezpośrednio u swojego wierzyciela. W polskich realiach niestety jest to jednak kłopotliwe, a dla pozbawionego profesjonalnego wsparcia dłużnika wręcz niemożliwe, gdyż w takiej sytuacji wierzyciel odsyła dłużnika do firmy windykacyjnej. Zlecając bowiem prowadzenie sprawy nie może prowadzić rozmów za plecami zleceniobiorcy i umocowanego pełnomocnika. Wychodzi jednocześnie z założenia, że skoro firma windykacyjna zajmuje się wszystkim od A do Z, to powinna również udzielać informacji dłużnikowi. Ale co ten ostatni ma zrobić, gdy przedstawiciel firmy windykacyjnej odmawia mu udzielenia informacji lub, co gorsza, przekazuje mu informacje nieprawdziwe?
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Jeszcze gorzej jest, gdy dłużnik bardzo chce uratować leasingowany sprzęt, gdyż od tego zależy być albo nie być firmy. Chce. ale warunki wznowienia umowy leasingowej są dla niego na daną chwilę niemożliwe do spełnienia i chciałby uzyskać indywidualny harmonogram spłaty.
Tutaj zaczyna się błędne koło, które przerasta większość leasingobiorców. Wierzyciel odmawia rozmów, gdyż przekazał sprawę firmie windykacyjnej. Ta odmawia rozmów, gdyż nie została upoważniona do negocjacji warunków ugody. Paradoksalnie zatem dłużnik chcący spłacać zadłużenie pozostaje w niebycie i teoretycznie nie może zrobić nic poza bezsilnym patrzeniem, jak jego sprzęt odjeżdża na lawecie...
Ugoda z firmą leasingową
Ale czy na pewno? Na szczęście nie. W przypadkach trudnych i bardzo trudnych można zwrócić się do nas po pomoc. Pomożemy w negocjacjach z firmą leasingową oraz rozmowach z firmą windykacyjną. Dopilnujemy, aby wszystkie działania windykatora przebiegały zgodnie z prawem. W razie problemów zapewnimy natychmiastową reakcję na ewentualne łamanie zasad windykacji czy przepisów prawa. Przede wszystkim położymy nacisk na przekonanie leasingodawcy, że działania windykacyjne nie są potrzebne i że znacznie lepiej będzie odwołać je i usiąść do rozmów o ugodzie. Wszak klient, który otrzymał od wierzyciela drugą szansę, z reguły pozostaje lojalnym i bardzo dobrym klientem przez bardzo długi czas.
Pomoc zadłużonym leasingobiorcom
Potrzebujesz pomocy w związku z trwającą windykacją mienia firmy leasingowej?
Chciałbyś ocalić przedmiot leasingu przed licytacją?
Nie wiesz, jak rozmawiać z windykatorem i potrzebujesz pełnomocnika?
Napisz do nas:
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Czas na podjęcie działań to maksymalnie 24 godziny.